piątek, 28 czerwca 2013

Niekończąca się opowieść, czyli śledztwo smoleńskie.

Śledztwo smoleńskie to już przysłowie określające niekończącą się sprawę. Brzozy, samoloty, trotyle, czarne skrzynki to elementy scenariusza, który znudził mnie tak bardzo, że rzygam już na prawo, lewo i jeszcze przed siebie. Ciekawe ile jeszcze czasu będą próbowali mnie oszołomić, zmamić, swoimi wyszukanymi historiami? Ja wiem, że to wszystko jest celowe, właśnie o to im chodzi, żebym już tą historią rzygał, żebym nie bablał się w tym syfie i żebym łaskawie przestał drążyć temat, pierdolony temat Tupolewa, brzozy i nieszczęsnego Smoleńska. Oni chcą, żebym był tym tematem wykończony. No i motyla blać dopięli swego, jestem tym wykończony. Jestem tym wykończony do granic możliwości. Czy to jakieś eksperymenty społeczne? Tak, to eksperymenty społeczne przeprowadzane na moim żywym organizmie, uważaj – oni eksperymentują  też na tobie.

piątek, 7 czerwca 2013

środa, 5 czerwca 2013

RÓB POKÓJ, NIE WOJNĘ


Islam, postanowiłem definitywnie odciąć się od tej sprawy. Wojna, na której giną ludzie jest przekleństwem i nie ważne o co toczy się walka.  Podobnie jak mafia zabija się nawzajem i nie chce przestać, tak samo jest z religiami, partiami politycznymi itp. Ja kategorycznie jestem za pokojem. To tak w ramach sprostowania.
Rób pokój, a nie wojnę. Oglądaj Kubusia Puchatka albo inne bajki czy filmy, których oglądanie sprawia Ci przyjemność. Spędzaj czas z rodziną, którą kochasz, z przyjaciółmi, z dziewczyną, z chłopakiem. Napij się piwka Twojego ulubionego, zapal fajeczkę, połknij tabliczkę czekolady. I tak nic nie poradzisz na to, co dzieje się na świecie, ciesz się życiem, dopóki nie umrzesz albo ktoś- z nie wiadomych przyczyn- Cię nie zabije. Salam alejkum!

ZOBACZ JAK EUROBANK NIE ZROBI CIĘ W BALONA.

Nareszcie dobre, pozytywne wieści, bo te media to tylko biedę i czyjeś wpadki pokazują. Chłopie ciesz się jak najdłużej tą kaską, pomnażaj ją i miej jej jak najwięcej:) Ciekawe czy kasjer pojawił się w pracy na drugi dzień? 



wtorek, 4 czerwca 2013

ISLAMOFOBIA- ROZGRZESZENIE AMERYKI?


Przyglądam się tematowi islamskiej ekspansji i nasuwa mi się wniosek taki, jak w tytule tego wpisu. Wiadomo, że trzeba być tam, gdzie to wszystko się dzieje, żeby móc cokolwiek opisywać, ale na ile można wierzyć mediom, że to, co opisują jest prawdą. Islam straszy, Islam przeraża, Islam jest potwornym zagrożeniem dla Europy, to słyszę zewsząd. Alle ci sami ludzie, którzy równają Islam z błotem, równają z błotem również Żydów, gejów, lesbijki i wszystko, co jest odmienne od ich kultury. Niektórzy nawet na ketchup swojej ulubionej firmy mówią „Nadketchup”.
   
 Dla mnie to istny faszyzm nie różniący się od tego faszyzmu propagowanego w ubiegłym wieku w Niemczech. Nie chcę rozgrzeszać Islamistów, bo swoje zbrodnie na sumieniu mają. Nie chcę rozgrzeszać Ameryki z tego samego powodu. Nie chcę rozgrzeszać nikogo, wręcz przeciwnie, wkurwia mnie ta cała hołota chcąca mieć wszystko dla siebie i nie licząca się z nikogo zdaniem i nie jest ważne czy są to Islamiści, Amerykanie, Chrześcijanie czy inna sekta gotowa oddać własne życie i życie innych(np. Twoje) za jakieś głupie idee, które ktoś im narzucił. Czy islamofobia to rozgrzeszenie Ameryki za ich zbrodnie? Tak, w takim samym stopniu jak podkładanie bomb w zamian za dostanie się do raju i spotkanie w nim Allacha lub mordowanie bliżnich w imię Jezusa Chrystusa.