wtorek, 4 czerwca 2013

ISLAMOFOBIA- ROZGRZESZENIE AMERYKI?


Przyglądam się tematowi islamskiej ekspansji i nasuwa mi się wniosek taki, jak w tytule tego wpisu. Wiadomo, że trzeba być tam, gdzie to wszystko się dzieje, żeby móc cokolwiek opisywać, ale na ile można wierzyć mediom, że to, co opisują jest prawdą. Islam straszy, Islam przeraża, Islam jest potwornym zagrożeniem dla Europy, to słyszę zewsząd. Alle ci sami ludzie, którzy równają Islam z błotem, równają z błotem również Żydów, gejów, lesbijki i wszystko, co jest odmienne od ich kultury. Niektórzy nawet na ketchup swojej ulubionej firmy mówią „Nadketchup”.
   
 Dla mnie to istny faszyzm nie różniący się od tego faszyzmu propagowanego w ubiegłym wieku w Niemczech. Nie chcę rozgrzeszać Islamistów, bo swoje zbrodnie na sumieniu mają. Nie chcę rozgrzeszać Ameryki z tego samego powodu. Nie chcę rozgrzeszać nikogo, wręcz przeciwnie, wkurwia mnie ta cała hołota chcąca mieć wszystko dla siebie i nie licząca się z nikogo zdaniem i nie jest ważne czy są to Islamiści, Amerykanie, Chrześcijanie czy inna sekta gotowa oddać własne życie i życie innych(np. Twoje) za jakieś głupie idee, które ktoś im narzucił. Czy islamofobia to rozgrzeszenie Ameryki za ich zbrodnie? Tak, w takim samym stopniu jak podkładanie bomb w zamian za dostanie się do raju i spotkanie w nim Allacha lub mordowanie bliżnich w imię Jezusa Chrystusa.  


   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz